Kliknij tutaj!
Kliknij tutaj!


Kliknij tutaj!
Kliknij tutaj!

 

NAWIGATOR: Strona główna -> Komputer dla firmy -> Oprogramowanie i bezpieczeństwo

Oprogramowanie
Skoro staramy się doradzać rozwiązania najtańsze, to przy tym pozostaniemy.

Jeżeli jesteś bardzo przywiązany do produktów firmy Microsoft, możesz kupić pakiet minimum, czyli MS Works. Zawiera on edytor tekstu i arkusz kalkulacyjny o zmniejszonych ilościach funkcji. Na potrzeby 99% firm w zupełności to wystarcza. Kupowanie kombajnu takiego jak MS Office w znakomitej większości przypadków mija się z celem. I tak nigdy nie wykorzystasz jego możliwości. Jeżeli nie masz na co wydać tysiąca czy dwóch tysięcy złotych, daj je pobliskiemu domowi dziecka.

 

Drugim rozwiązaniem jest skorzystanie z pakietu OpenOffice. Jest to pakiet biurowy całkowicie darmowy, rozpowszechniany na licencji GNU. Doskonale radzi sobie nawet z zaawansowanymi plikami .doc i .xls, ma szereg funkcji edycyjnych i ogólnie rzecz biorąc ze względu na swoją cenę (0 zł) powala konkurencję na łopatki. OpenOffice możesz ściągnąć w polskiej wersji językowej. Pamiętaj, żeby instalować tylko wersje stabilne, odpuść sobie tzw. "wersje beta".

My jesteśmy konserwatywni i korzystamy ze stareńkiego Star Office 5.2 PL - pakietu, z którego ewoluuje właśnie OpenOffice. Ale u nas to kwestia przyzwyczajenia.

Warto przeczytać:
  • Czy warto przejść na podatek liniowy?
  • Wady i zalety podatku VAT
  • Najtańsze konta firmowe
  • Wypełniamy deklarację ZUS DRA
  • Wady i zalety ulgowych składek na ZUS
  • Komputer dla firmy
  • Oprogramowanie i bezpieczeństwo w firmie
  • Bezpieczeństwo

    Po pierwsze załóż hasło na BIOS. I niechże tym hasłem nie będzie imię Twoje lub kogoś Ci bliskiego!

    Po drugie, załóż hasło systemowe. Warunek dodatkowy taki jak wyżej.

    Po trzecie, zainstaluj i uruchom wbudowany w system MS Windows XP Professional (SP2) dołączony firewall. Nie jest to produkt najlepszy pod Słońcem, ale wystarczająco skuteczny na początek - a przy tym bezpłatny. Jeżeli chcesz zwiększyć bezpieczeństwo swojego komputera do znacznie wyższego poziomu, zainstaluj tani, kosztujący ok. 80 zł, a bardzo dobry ZoneAlarm ze skanerem antywirusowym. Niektóre programy antywirusowe (takie jak McAfee czy Norton) bardzo głęboko zagnieżdżają się w systemie i ich deinstalacja jest bardzo utrudniona. Po co je deinstalować? A na przykład wtedy, gdy zdecydujesz, że koszt aktualizacji jest za wysoki (a jest, bo dwieście złotych to stanowczo za dużo jak na dzisiejsze warunki rynkowe). Zdezaktualizowany program tego typu zmieni Ci życie w koszmar, wyświetlając co i rusz alarmujące komunikaty. ZoneAlarm jest programem równie skutecznym, za to o ponad połowę tańszym (zarówno przy kupowaniu jak i wydłużaniu abonamentu aktualizacyjnego).
    Jeżeli nie chcesz kupować programu antywirusowego, regularnie korzystaj ze skanera on-line.

    Po czwarte NIGDY nie korzystaj z MS Internet Explorera i Outlook Express. Na oba te programy powstaje większość wirusów, trojanów itp. Do obsługi stron WWW i poczty polecamy bezpieczną i wygodną polską wersję Firefoxa. Surfowanie po Internecie ułatwi ci wbudowany Google Toolbar, przydatny drobiazg od którego szybko człowiek się uzależnia. . IE włączaj tylko do skanera antywirusowego on-line oraz ściągania łatek bezpieczeństwa z serwera Microsoftu.

    Po piąte zainstaluj darmowe oprogramowanie Microsoft Windows Defender. Służy on do sprawdzania, czy do Twojego komputera nie dostały się programy szpiegowskie, skanery ruchu internetowego generowanego przez Ciebie oraz - co najważniejsze - trojany przechwytujące hasła i tzw. keyloggery (programy szpiegowskie zapisujące i wysyłające do hakera każdy kliknięty na komputerze klawisz). Potrafi również te programy usunąć.
    W chwili powstawania tego tekstu Microsoft oferuje wersję testową Beta swojego Defendera - naszym zdaniem jest ona wystarczająco stabilna i skuteczna dla potrzeb względnie ostrożnego użytkownika Internetu.

    Po szóste, nie udostępniaj swoich haseł osobom trzecim. Jeżeli dziecko, brat czy ktokolwiek inny będzie chciał pograć - sam się zaloguj i dopiero wtedy udostępnij sprzęt. Jeżeli wbije Ci się to do głowy, będziesz miał spokój z 80% problemów.

    Po siódme: nie biegaj na służbowym komputerze po stronach pornograficznych. To nigdy dobrze się nie kończy - awantura od narzeczonej lub żony to najmniejszy problem...

    Po ósme: jeżeli podczas korzystania z Internetu zostanie Ci zadane jakiekolwiek pytanie o instalację dowolnego programu lub kontrolki ActiveX: zawsze klikaj na klawisz "NIE". Zawsze. Slowo "zawsze" oznacza: w każdym przypadku, nawet jeżeli dostęp do danej strony miałby ci dać milion dolarów.

    Stosowanie się do tych zasad nie zapewni Ci całkowitego bezpieczeństwa (tego się osiągnąć po prostu nie da), ale ograniczy ryzyko do kilku procent.

    | Komputer dla firmy | Notebook czy stacjonarny? |

     

    NAWIGATOR: Strona główna -> Komputer dla firmy -> Oprogramowanie i bezpieczeństwo